piątek, 26 czerwca 2015

Kuferek wspomnień // Memory chest


Niedawno powstał taki oto kuferek wspomnień dla rodziców małego Oliwiera. Od razu wiedziałam jakiej serwetki chcę użyć.


Memory chest

Kuferek był dość duży w związku z tym trzeba było ręcznie domalować tło. Kilka warstw różnych odcieni szarości, kremowa farba, trochę żółtego oraz karmelowy barwnik do farb akrylowych załatwiły sprawę. Czasochłonne, ale efekt zadowalający.

Napis to wydruk laserowy przetransferowany za pomocą ArtMedium. Serduszkowe scrapki pomalowane metalizującym błękitem. Żeby całość lepiej się zgrywała dodałam jasno niebieskich kropeczek na wieczku (chlapanie pędzlem), tym samym kolorem i pędzlem gąbkowym zrobiłam ramkę.

Całość wylakierowana na wysoki połysk. Na przemian lakier akrylowy, ArtMedium i polerowanie papierem ściernym.

kuferek decoupage

Skrzynka została w środku wyłożona filcem. Tak jest nie dość, że ładniej to i bardziej praktycznie :) Dół skrzyneczki w jasnoniebieskie i białe paski powstał za pomocą taśmy malarskiej i pędzla gąbkowego. Wieczko pociapane pastą strukturalną ma fajną, lekko chropowatą fakturę. Napis z imieniem i datą urodzin to kolejny transfer.

Teddy bear chest

Na zakończenie satynowa wstążka i szklany kamyczek. Od spodu został pomalowany brokatem oraz ciemną farbą. Dzięki temu mieni się na niebiesko i fioletowo (na zdjęciu raczej średnio to widać).



Materiały:

 - farby akrylowe
- farby metalizujące
- lakier akrylowy Vidaron
- Art Medium
- tasma malarka
- barwnik do farb akrylowych
- wstążka satynowa
- scrapki
- filc
- napisy do transferu
- szklany kamyczek
- brokat
- pasta strukturalna
- Varnish & glue Pentartu





poniedziałek, 15 czerwca 2015

Tym razem coś innego

Wszystko zaczęło się od koleżanki z pracy, która przyniosła pewną bransoletkę. Spowodowało to, że moja wewnętrzna sroka nie tylko wychyliła łeb, ale też zakrakała w sposób, który brzmiał podejrzanie podobnie do: ja chcę, ja chcę. Tak oto powstały dwie łańcuszkowe bransoletki.

chain bracelet


Czarno-złota i zielono-złota, obie mienią się w słońcu jakby były zrobione z małych brylancików.

chain bracelet

chain bracelet

chain bracelet





No ale jak to, same bransoletki? Toż to nie może tak być. I tu już wszystko poszło lawinowo, czyli szał kolczykowania.

chain earrings

chain earrings


Jak widać na tym etapie miałam już więcej kolorów ;)

chain earrings

chain earrings

Na tym nie skończył się nastrój biżuteryjny. W sklepie wypatrzyłam trochę sznurów korali z kamieni półszlachetnych. Onyksy, agaty, jadeity -  idealne na kilka kolejnych bransoletek.

bracelets

Jadeite

Agate

Onyx

Howlite

Po takiej ilości biżuterii chyba czas wrócić do decoupage'u xD

czwartek, 4 czerwca 2015

Patchworkowy kotek // Patchwork cat

Tym razem zupełnie nowa technika. W końcu trzeba się było zabrać za transfer ;) Po przeszukaniu internetu, przeczytaniu tony opinii, wybrałam transfer na Art Medium i nie żałuję.

Materiały:

- farby akrylowe
- lakier akrylowy Vidaron
- Art Medium
- tasma malarka
- opóźniacz do akryli
- barwnik do farb akrylowych


Decoupage kitty

Grafika z kotkiem to wydruk z drukarki laserowej, przeniesiony na skrzynkę za pomocą Art Medium. Kulać papieru nie trzeba jakoś bardzo ostrożnie (ale bez przesady, papierem ściernym też nie traktujemy ;)). cała grafika zostaje na przezroczystej błonce, jeśli zbyt mało wytrzemy brzegi to będzie to lekko widoczne. Najczęściej można to naprawić za pomocą odpowiedniej ilości warstw lakieru i ścierania delikatnym, wodnym papierem ściernym.

transfer kitty

Cieniowanie i przeszycia są zrobione farbą akrylową (mieszanka żółtego, fioletu i czerwieni) z dodatkiem opóźniacza do akryli. Dzięki temu można spokojnie cieniować, malować, a jak coś nie wyjdzie to da się zetrzeć i zacząć od nowa.

Decoupage kitty

Całość była lakierowana naprzemiennie lakierem akrylowym Vidaron i Art Medium. Została też kilkakrotnie przetarta papierem ściernym. Dzięki temu udało się otrzymać bardziej gładką i błyszczącą powierzchnię.

 Decoupage transfer box

Paseczki w dwóch kolorach wykonane za pomocą taśmy malarskiej. Róż to farba akrylowa, brzoskwiniowy powstał z wymieszania białych akryli i karmelowego barwnika. Ku mojemu zdziwieniu farby z barwnikiem schną dużo dłużej, mają lekko glutowatą konsystencję i trzeba uważać żeby ich nie rozmazać. Z drugiej strony, mieszanka w plastikowym kubeczku nie wyschła mi przez 3 dni, więc jak zapomnimy czegoś pomalować to nic się nie stanie, bo farba dalej nadaje się do użycia xD